26.05.2014 19:02 0

Zespół Seahawks Gdynia zmiażdżył Warsaw Sharks

fot. Anna Domalska-nadmorski24.pl

W rozegranym w niedzielę 25 maja meczu siódmej kolejki Topligi Seahawks Gdynia na własnym boisku pokonali Warsaw Sharks 49:16.

Absolutnym faworytem ostatniego meczu siódmej kolejki Topligi były niepokonane w tym sezonie gdyńskie Jastrzębie. Od pierwszego gwizdka gospodarze ruszyli do zmasowanego ataku. Przyłożeniem biegowym wynik otworzył Tunde Ogun. Dwa razy w pierwszej kwarcie punktował skrzydłowy Sebastian Krzysztofek. Ozdobą tej części gry była akcja powrotna po przechwycie Patryka Dampca. W zagraniu tym linebacker drużyny z Pomorza pokonał z piłką prawie połowę długości boiska. Po pierwszej odsłonie Seahawks prowadzili 28:0.

W drugiej kwarcie obrona Sharks nie pozwalała faworytom już na tak wiele. Jedyne punkty tej części gry należały do Oguna. Po wznowieniu gry po przerwie Sharks odzyskali animusz. Jako pierwsi touchdown celebrowali gospodarze, gdy Paweł Fabich wykorzystał precyzyjne podanie Ksiesiena. Następne dwa przyłożenia zdobyli warszawianie. Najpierw Tomasz Ochnio złapał piłkę kierowaną do niego przez Karola Żaka, później Amerykanin Antonio Roane wbiegł z futbolówką w pole punktowe przeciwników.

Ostatnie punkty meczu dla gdynian, podobnie jak przed tygodniem w Poznaniu, należały do Gawła Pilachowskiego. Co ciekawe, w obu przypadkach zdobył on przyłożenie po 1-jardowym biegu. Spotkanie zakończyło się zasłużoną wygraną Seahawks 49:16.

Dzięki szóstemu zwycięstwu w sezonie, jako jedyna nadal niepokonana drużyna, Jastrzębie zajmują pierwszą lokatę w tabeli Topligi. Z kompletem siedmiu porażek Sharks są na ostatnim miejscu.

  • Zaczęliśmy od mocnego uderzenia. Tego zabrakło na początku pierwszego meczu w tym sezonie z Sharks. Rekinom należą się gratulacje za walkę do ostatniego gwizdka. Nadchodzące dwa mecze ze Steelers traktujemy bardzo poważnie. Nie wybiegamy myślami do ostatnich dwóch pojedynków w sezonie zasadniczym, czyli meczów Panthers i Eagles. Chcemy stale poprawiać naszą grę i zachować perfekcyjny bilans do końca sezonu - powiedział Maciej Cetnerowski, trener Seahawks Gdynia.

  • Jak zwykle przespaliśmy pierwszą kwartę. Mamy duże problemy z tym, by dobrze rozpoczynać mecze. Później musimy gonić nierzadko bardzo wysoki wynik. W końcu nasza linia ofensywna zagrała przyzwoity mecz. Znakomicie z piłką biegał Karol Żak regularnie gubiąc obrońców. Doświadczenie meczowe na pewno procentuje. Mimo problemów kadrowych pokazujemy się przyzwoitej strony i nie odpuszczamy do końca meczu - skomentował Osman Hózman-Mirza-Sulkiewicz, menedżer Warsaw Sharks.

W ataku Jastrzębi wyróżnili się rozgrywający Lance Kriesien, running back Tunde Ogun i skrzydłowy Sebastian Krzysztofek. Świetnie w obronie zaprezentował się Patryk Dampc, który popisał się nie tylko przechwytem zakończonym akcją powrotną na przyłożenie, ale też bardzo dobrze zastępował kontuzjowanego linebackera Pawła Probierza. Nieustanną presję na rywalach wywierał grający w linii defensywnej Macie Suchanowski.

Najlepszym zawodnikiem Sharks był rozgrywający Karol Żak, który raz podał na touchdown i popisał się wieloma długimi biegami. W stronę pola punktowego rywali z futbolówką dobrze poruszał się Antonio Roane. W obronie wyróżnili się Adam Rogowski i Piotr Sitek. Pierwszy z nich przechwycił jedno z podań Kriesiena i był bliski zakończenia akcji powrotnej w polu punktowym rywali.

Kolejny mecz Jastrzębie rozegrają 1 czerwca. Tego dnia wybiorą się na południe Polski by zmierzyć się z Zagłębie Steelers Interpromex. Dzień wcześniej Rekiny podejmą w stolicy Kozły Poznań.

Seahawks Gdynia - Warsaw Sharks 49:16 (28:0, 7:0, 7:8, 7:8)

I kwarta

7:0 przyłożenie Tunde Oguna po 22-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)

14:0 przyłożenie Sebastiana Krzysztofka po 2-jardowej akcji po podaniu Lance’a Kriesiena (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)

21:0 przyłożenie Patryka Dampca po 48-jardowej akcji powrotnej po przechwycie (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)

28:0 przyłożenie Sebastiana Krzysztofka po 37-jardowej akcji po podaniu Lance’a Kriesiena (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)

II kwarta

35:0 przyłożenie Tunde Oguna po 15-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)

III kwarta

42:0 przyłożenie Pawła Fabicha po 34-jardowej akcji po podaniu Lance’a Kriesiena (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)

42:8 przyłożenie Tomasza Ochnio po 33-jardowej akcji po podaniu Karola Żaka (podwyższenie za dwa punkty Mateusz Bednarczuk po podaniu Karola Żaka)

IV kwarta

42:16 przyłożenie Antonio Roane po 6-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za dwa punkty Mateusz Bednarczuk po podaniu Karola Żaka)

49:16 przyłożenie Gawła Pilachowskiego po 1-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)

Mecz obejrzało 800 widzów.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...