17.07.2014 10:32 0

Pluszowy miś przyczyną zamieszania na lotnisku

Fot. Straż Graniczna

Pluszowy miś bez opieki właściciela na gdańskim lotnisku był przyczyną ewakuacji wszystkich przebywających tam osób, wyznaczenia stref bezpieczeństwa i przeprowadzenia akcji minersko-pirotechnicznych z użyciem specjalistycznych robotów pirotechnicznych.

We wtorek, kilka minut po godz. 22, dowódca zmiany Służby Ochrony Lotniska w Porcie Lotniczym Gdańsk Rębiechowo zaalarmował Straż Graniczną, że w strefie ogólnodostępnej terminala T1 ktoś pozostawił pluszowego misia. Kilkakrotnie nadano komunikaty o niepozostawianiu bagaży bez opieki. Ponieważ nie znalazł się właściciel pluszaka, Straż Graniczna zmuszona była przystąpić do ewakuacji wszystkich osób z terminala T1, częściowo także z pobliskiego T2 oraz z przyległych do portu lotniczego parkingów.

Funkcjonariusze SG wydzielili strefę bezpieczeństwa i przeprowadzili działania minersko-pirotechniczne z użyciem robota. Gdy okazało się, że pluszowy miś nie zawiera materiałów ani urządzeń wybuchowych i innych niebezpiecznych substancji stwarzających zagrożenie dla życia i zdrowia ludzkiego, akcję zakończono.

W działaniach uczestniczyło 14 funkcjonariuszy Straży Granicznej, 15 pracowników Służby Ochrony Lotniska, 4 strażaków, 2 policjantów i 2 ratowników medycznych. Trwa ustalanie właściciela pluszaka.

Od początku roku wskutek pozostawionych bez opieki bagaży na lotnisku w Gdańsku przeprowadzono 14 ewakuacji połączonych z działaniami minersko-pirotechnicznymi. Straż Graniczna przypomina wszystkim osobom korzystającym z portów lotniczych o obowiązku pilnowania swoich bagaży i nie pozostawianiu ich bez opieki.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...