23.08.2014 17:05 0 gryfwejherowo.com.pl

Porażka Gryfa z KS Chwaszczyno

fot, gryfwejherowo.com.pl

W dzisiejszym meczu rozgrywanym o nietypowej porze, bo o 11:00, KS Chwaszczyno zwyciężyło na własnym boisku z Gryfem Wejherowo 2:0 (0:0). Bramki padały po strzałach Łukasza Czerwionki i samobójczym trafieniu Przemysława Kostucha.

Nie udała się rekompensata po zeszłotygodniowej stracie punktów z GKSem Przodkowo. Mecz obfitujący w sporo walki w środku pola oraz wiele pojedynków między środkowymi obrońcami Gryfa a Piotrowskim i Kussem zakończył się porażką wejherowian. Na małym boisku w Chwaszczynie ciężko prowadziło się grę Gryfowi, wiele dośrodkowań czy to po rzutach rożnych, czy to po rzutach wolnych było niecelnych bądź nie znajdowało adresatów.

W 13. minucie po rzucie rożnym wykonywanym przez Gicewicza, obrońcy KSu zbyt krótko wybili piłkę i Przemysław Kostuch z około 10 metrów główkował, trafiając piłką w poprzeczkę. W 36. minucie po składnej akcji strzał Michała Fierki został sparowany i spokojnie złapany przez bramkarza gospodarzy. Na to zdarzenie, zespół z Chwaszczyna odpowiedział dwie minuty później. Ich pomocnik oddał strzał z 20-25 metrów, jednak Ferra był "na posterunku". Pierwsza połowa nie obfitowała w więcej sytuacji podbramkowych.

Początek drugiej części spotkania zwiastował pojedyncze błędy obrońców Gryfa. Po jednym z nich, w 52. minucie gospodarze objęli prowadzenie. Długie zagranie z własnej połowy za plecy defensorów Gryfa przejmuje Czerwionka i w sytuacji sam na sam posyła piłkę do bramki Ferry. Mamy 1:0. Żółto-czarni starali się stwarzać sytuacje, jednak brakowało pomysłu, wychodzenia na pozycję czy po prostu zwykłej zaciętości. W 70. minucie po dośrodkowaniu z prawej strony zagotowało się w polu karnym drużyny z Chwaszczyna, strzał - bodajże Michała Skwiercza - wyłapał jednak Grubba. W 72. minucie rzut wolny wykonywał Beyl. Dobrze zagrana piłka, niepotrzebne wyjście Ferry, brak komunikacji, samobój Kostucha. 2:0. Czasu pozostawało coraz mniej, a gra się nie kleiła. Trener Tomasz posłał do boju Ilanza i Rzepę. Ten drugi w 86. minucie popisał się indywidualną akcją. Niestety bez skutku. Sędzia doliczył 3 minuty do regulaminowego czasu gry. Zawodnicy gospodarzy stworzyli sobie jeszcze dwie dogodne sytuacje, gdzie po dośrodkowaniach z ich prawej strony zabrakło dosłownie centymetrów, aby ulokować piłkę w siatce.

Nie tak miało wyglądać to spotkanie. Jednak nie popadajmy w skrajność, to dopiera 3. kolejka. Za tydzień kolejne starcie. Tym razem na Wzgórzu Wolności będziemy gościć Kaszubię Kościerzyna. Początek spotkania o godzinie 17:00. Wszystkich sympatyków wejherowskiego Gryfa oczywiście serdecznie zapraszamy !

KS Chwaszczyno - GRYF WEJHEROWO 2:0 (0:0)

Bramki: 52' Ł.Czerwionka, 72' P.Kostuch (sam.)

KS Chwaszczyno: Grubba - Saczewski, Zbrzyzny, Cegłowski, Nałęcz - Radoń, Kuss, Beyl, Czerwionka, Giziński - Piotrowski

Rezerwowi: Witkowski, Czarnecki, Dempc, Dampc, Duda, Mitura, Mrozik

GRYF: W.Ferra - S.Kowalski, P.Kostuch, M.Skwiercz, M.Osłowski - P.Szlas, P.Kołc, J.Wicon (S.Ilanz), G.Gicewicz - M.Fierka, K.Wicki (K.Rzepa)

Rezerwowi: A.Duda, B.Miszka, M.Więcek, M.Kenner, Sz.Zając

Sędzia: Łukasz Karski (Słupsk)


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...