07.11.2014 14:04 0

Wyjazd do beniaminka w ramach przedostatniej kolejki spotkań

W sobotni poranek gryfici udadzą się do oddalonego o prawie 200 km Dygowa, gdzie o 13:00 rozegrają mecz w ramach 14. kolejki z tamtejszym Raselem. Dygowo to duża wieś gminna (ponad 1600 mieszkańców) położona ok. 40 km za Koszalinem a mniej więcej 10 km przed Kołobrzegiem.

Wiejski Klub Sportowy Rasel Dygowo, bo tak brzmi pełna nazwa, jest bardzo młodym klubem, założonym w 2000 r.

Gryfici pierwszy raz zmierzą się z tym zespołem, gdyż jest to ich premierowy sezon na III-ligowych boiskach a zarazem, największe jak dotąd, osiągnięcie sportowe.

W zeszłym roku Rasel zajął 2. miejsce w IV lidze (grupa zachodniopomorska) i wraz z Astrą Ustronie Morskie (rywal WKSu w ostatniej kolejce rundy jesiennej) awansował do III ligi. W 30 spotkaniach uzyskali 63 punkty (19 zwycięstw, 6 remisów i 5 porażek). Bramki 60-26. Stracili najmniej bramek spośród wszystkich zespołów a wraz z Astrą zanotowali najmniejszą liczbę przegranych pojedynków

Grającym trenerem a równocześnie najbardziej znaną postacią jest Piotr Dubiela (43 lata). W przeszłości występował on m.in. w Amice Wronki (trzykrotnie zdobycie Pucharu Polski oraz raz Superpucharu Polski), Pogoni Szczecin czy Kotwicy Kołobrzeg, której jest wychowankiem i z którą najczęściej jest utożsamiany.

W obecnych rozgrywkach Dygowo prezentuj się bardzo słabo. Zajmują ostatnią lokatę z dorobkiem 7 punktów w 13 meczach. 2-krotnie wygrywali, zanotowali 1 remis oraz aż 10 porażek (najwięcej w całej lidze). Bramki 7-23. Są również najsłabiej grającą drużyną u siebie (0 zwycięstw, 1 remis, 6 porażek). Najlepszym strzelcem jest obecnie Andrzej Wojciechowski – zdobywca 2 bramek. W ostatniej kolejce jednak Rasel sprawił swoim kibicom bardzo miłą niespodziankę, wygrywając 1:0 po bramce Rutkowskiego z Bałtykiem Koszalin i to na ich terenie.

Zawodnicy Gryfa nie mogą jednak patrzeć na statystyki i muszą w sobotę pokazać swoją wyższość, większą ambicję i doświadczenie. Bez tych czynników nie wygrywa się spotkań w tej lidze.

Trener Kotwica będzie mógł posłać do boju praktycznie większość swoich zawodników. Kowalski odcierpiał już karę za nadmiar żółtych kartek, a wyjątkiem pozostają kontuzjowani Dąbrowski, Kostuch, Osłowski i Szlas.

Gryfici jeśli myślą o zakończeniu rundy jako lider rozgrywek to, przy sprzyjającym układzie innych wyników, muszą koniecznie wygrać ten mecz. Miejmy nadzieję, że tak się stanie a trzy punkty pojadą do Wejherowa.

Rasel Dygowo – GRYF WEJHEROWO sobota (08.10), godz. 13:00, Stadion Gminny przy ul. Kolejowej 16/1 w Dygowie


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...