Zatrzymano trzech mężczyzn w wieku od 32 do 36 lat podejrzanych o pobicie mieszkańca Gdańska. Najpierw jeden ze sprawców uderzył siekierą kilkakrotnie w dach samochodu pokrzywdzonego, a następnie wspólnie wyciągnęli go z auta i pobili. Zabrali 23-latkowi telefon, dokumenty i samochód. Cała trójka usłyszała już zarzuty. Sprawcom grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
We wtorek rano policjanci otrzymali zgłoszenie o pobiciu młodego mieszkańca Gdańska. Funkcjonariusze ustalili, że jeden ze sprawców, 32-latek, umówił się z pokrzywdzonym. Na miejscu kilkukrotnie uderzył siekierą w dach jego samochodu, a następnie wsiadł do auta i kazał mu jechać nad Martwą Wisłę. Tam czekało dwóch znajomych 32-latka. Siłą wyciągnęli pokrzywdzonego z auta i pobili. Ponadto kazali mu wejść do rzeki i grozili okaleczeniem. Ukradli telefon, dokumenty i odjechali jego samochodem, pozostawiając pobitego 23-latka na nabrzeżu.
Sprawą natychmiast zajęli się kryminalni. Jeszcze tego samego dnia zatrzymali napastników. Zatrzymani to mieszkańcy Gdańska i okolic w wieku od 32 do 36 lat. Przy posesji jednego z nich funkcjonariusze znaleźli również skradzione auto.
Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Usłyszeli zarzuty dotyczące pobicia, kradzieży samochodu, stosowania gróźb karalnych, a 32-latek dodatkowo zarzut uszkodzenia mienia. Są to przestępstwa, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec mężczyzn policyjny dozór.
