24.06.2011 09:15 0

Gdańsk: Funkcjonariusze CBŚ pobili studentów

Funkcjonariusze CBŚ zatrzymali trójkę studentów, stawiając im zarzut porwania żony biznesmena. Zatrzymania miały miejsce 16 czerwca. Policjanci wpadali do podejrzanych studentów, obezwładniali ich i zadawali ciosy.

Natalię, Studentkę Politechniki Gdańskiej zastali w aucie, kiedy wyjeżdżała spod domu na Osowej na egzamin. Przejechała niecały kilometr, po czym zatrzymały ją trzy nieoznakowane samochody, z których wybiegli mężczyźni w kominiarkach. Któryś z nich zadał Natalii cios w twarz. Obdukcja lekarska wykazała złamanie podstawy nosa. Cała akcja miała miejsce na środku ulicy, na oczach mieszkańców. Funkcjonariusze krzyczeli do zatrzymanej i pytali o pieniądze, o których dziewczyna nie miała pojęcia. Przez kilkanaście minut policjanci z grupy szturmowej znęcali się nad Natalią, nie udzielając jej żadnych informacji. Następnie udali się, razem z nią do jej domu na ul. Jednorożca, aby przeszukać dom zatrzymanej.

Łukasz, student Akademii Morskiej w Gdyni, chłopak Natalii, 16 czerwca przebywał w jej domu na 2 piętrze. Obudziły go straszne trzaski i zanim się zorientował funkcjonariusze CBŚ powalili go na podłogę. Krzyczeli, że nie są policją tylko bandytami i chcieli wiedzieć, gdzie chłopak ukrył pieniądze. Cała akcja trwała około 20 min, następnie policjanci wyprowadzili chłopaka z domu i zawieźli do siedziby Centralnego Biura Śledczego.

Maciej, 16 czerwca znajdował się, wraz ze swoją dziewczyną Klaudią, u przyjaciół w Tczewie. Do mieszkania, w którym przebywali wpadła grupa szturmowa. Po chwili wszystkie znajdujące się w nim osoby zostały skute i powalone. Padały pytania o pieniądze i o porwaną kobietę. Nie otrzymali jednak odpowiedzi dlatego zaostrzyli metody i zaczęli kopać Macieja, następnie padł cios pistoletem w głowę. Najgorszy jednak był atak paralizatorem po całym ciele. Podczas przewożenia go do siedziby CBŚ również używano paralizatora.

Cała trójka planuje złożyć zażalenie na postępowanie funkcjonariuszy CBŚ. Biuro Prasowe Komendy Głównej Policji podało informacje o tym, że została przeprowadzona akcja, w związku z popełnieniem poważnego przestępstwa, jednak potrzeba kilku dni aby móc odnieść się do jej przebiegu.

Być może zastosowano nadzwyczajne środki ponieważ policja poszukuje bardzo niebezpiecznych przestępców. Studenci zaprzeczają jakoby należeli bądź współpracowali z grupą przestępczą. Otrzymali jednak zarzuty związane z porwaniem.

Kilka dni wcześniej porwano żonę biznesmena. Porywacze zażądali okupu. Rodzina miała wypłacić około 500 tys. euro. Kobietę uwolniono, ale śledczy dążą do rozbicia grupy


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...