29.01.2019 14:52 9 PM
Natalia z Wejherowa od siedmiu lat choruje na nowotwór. Zaczęło się od mięsaka Ewinga, a teraz ma przerzuty do obu płuc. W wyniku choroby straciła nogę. Osiemnastolatka potrzebuje pieniędzy na terapię oraz protezę. Obecnie z potrzebnych 170 tysięcy złotych udało się uzbierać ponad 27 tysięcy.
W 2012 roku zachorowała na nowotwór złośliwy kości – mięsak Ewinga. Przeszła leczenie chemioterapią oraz operację usunięcia kości strzałkowej. Cztery lata później wykryto u niej guza na kości udowej. Później była Kolejna chemioterapia oraz wszczepienie endoprotezy. W kwietniu ubiegłego roku okazało się, że ma wznowę miejscową w tkankach uda oraz przerzuty do obu płuc.
– Czekają mnie kolejne operacje. Jestem w trakcie leczenia, w którego skład wchodzą leki, które, niestety, nie są refundowane przez NFZ. Ale liczę, że z Waszą pomocą uda mi się skutecznie zakończyć historię z tą chorobą. A tak poza chorobą mam parę zainteresowań. Bardzo lubię rysować, malować i haftować. Sztuka odgrywa wielką rolę w moim życiu. Bardzo interesuję się też makijażem – pisze Natalia Labudda.
Osiemnastolatka potrzebuje pieniędzy na pokrycie aktualnych kosztów związanych z zakupem leków nierefundowanych. Dawka podawana co trzy tygodnie kosztuje około 4400 zł.
Aktualnie Natalia jest w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie. Przeszła operację amputacji nogi i jest w trakcie rehabilitacji. Ma nadzieję, że jak najszybciej uda jej się uzbierać kwotę potrzebną na zakup protezy i odzyskać sprawność. Wstępny koszt wraz z koszem biodrowym to 120 000 zł.
Pomóc Natalii można na tej stronie lub tutaj.