05.05.2020 14:26 3 rp/pomorskie.eu

Brakuje miejsc na porodówkach w naszym regionie

Fot.Pixabay.com

W całym województwie w normalnych warunkach dzieci przychodzą na świat w 21 szpitalach, które dysponują 737 łóżkami. Tyczy się to 17 miast w naszym województwie. W związku z zakażeniami koronawirusem personelu medycznego oddziałów położniczo-ginekologicznych kilku placówek zaczyna tam brakować miejsc dla rodzących. Dotyczy to zwłaszcza pań w ciążach zagrożonych.

Z powodu zarażenia koronawirusem personelu zamknięta została Klinika Neonatologii i Położnictwa UCK, oddział położniczy w Starogardzie Gdańskim (do 3 maja).  Zaczyna brakować też miejsc w innych szpitalach, w tym również dla kobiet w ciąży.

„W związku z bieżącą sytuacją na pomorskich oddziałach ginekologiczno-położniczych, zwracam się z prośbą o szczególne uwzględnienie tej sytuacji w odniesieniu do podejmowanych przez służby Pana Wojewody działań koordynujących udzielanie świadczeń na terenie województwa pomorskiego w okresie trwającej pandemii". – z taką prośbą zwróciła się do wojewody pomorskiego Agnieszka Kapała-Sokalska, członkini Zarządu Województwa Pomorskiego.

Obecnie wszystkie pacjentki z Pomorza np. w ciąży wysokiego ryzyka (cierpiące z powodu innych schorzeń, czy zagrożone koniecznością przedwczesnego rozwiązania) kierowane są do jedynego działającego oddziału w Szpitalu św. Wojciecha w Gdańsku. Tam jednak miejsca – też się kończą.

Na Pododdziale Perinatologii i Położnictwa z Traktem Porodowym mamy cały czas komplet pacjentek, co powoduje, że kobiety z patologią ciąży, która wymaga pilnej hospitalizacji leżą nawet na Pododdziale Ginekologii Operacyjnej, Onkologicznej i Uroginekologii z pacjentkami onkologicznymi. Z kolei rodzące, dla których nie ma wolnych miejsc w pokojach narodzin, przyjmowane są do siostrzanego oddziału w Szpitalu im. Mikołaja Kopernika – mówi dr Maciej W. Socha, kierownik Oddziału Położniczo-Ginekologicznego w Szpitalu św. Wojciecha w Gdańsku.

Co ważne, w regionie nie ma żadnego jednoimiennego szpitala z oddziałem ginekologiczno-położniczym dla pacjentek zakażonych SARS CoV-2. Będący w stanie gotowości Szpital Specjalistyczny w Kościerzynie ma jedynie oddział 1. stopnia referencyjności, czyli dla kobiet w prawidłowo przebiegającej ciąży. To znaczy, że nie ma w nim możliwości przyjmowania porodów w przypadku poważnych czynników ryzyka.

Jest też pozytywna wiadomość dla wszystkich par oczekujących narodzin dziecka. Szpital św. Wojciecha, jako jedyny na Pomorzu i pierwszy w Polsce, powrócił do porodów rodzinnych. Przypomnijmy, że tego typu porody w połowie marca zostały czasowo zawieszone z powodu pandemii koronawirusa. W ciągu czterech ostatnich dni z porodów rodzinnych skorzystało ponad 20 pacjentek


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...