Wkrótce na drogach powinny zacząć pojawiać się żaby, ropuchy, traszki i inne płazy. Będą próbowały przedostać się na drugą stronę jezdni, a naszym zadaniem będzie im tę podróż - w miarę możliwości – umożliwić.
Do życia po „zimowym śnie” budzą się nie tylko niedźwiedzie, ale także owady, pająki, węże czy płazy. W Polsce występuje osiemnaście gatunków płazów, które są pod ochroną i rozpoczyna się właśnie okres lęgowy wielu z nich. Instynkty są silniejsze od poczucia bezpieczeństwa, dlatego o nie poniekąd musimy zadbać my.
– Płazy często zimują w miejscach oddalonych od zbiorników wodnych. Gdy nastaje wiosna i moment godów muszą się do nich przedostać, a często bywa tak, że na drodze takiej migracji są jezdnie, które stwarzają zagrożenie dla tego gatunku - wyjaśnia Piotr Karbownik, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Wejherowo.
Fot. TTM
Fot. TTM
Płazy są najmniej liczną i najbardziej zagrożoną grupą kręgowców w Polsce. Są także bardzo ważne dla zachowania równowagi biologicznej. Pełnią pożyteczną rolę w środowisku, bo ograniczają liczbę szkodliwych owadów, w tym komarów czy wyjadają duże ilości ślimaków. Leonard Wawrzyniak z EkoPatrolu Straży Miejskiej w Gdyni wyjaśnia także, że kijanki przyczyniają się do ograniczenia ilości glonów w zbiornikach czyli zmniejszania poziomu eutrofizacji jezior, oczek wodnych i innych naturalnych środowisk wodnych.
– Najważniejsza sprawa to dać szansę przejścia żabie przez ulicę. W tym zakresie coraz więcej buduje się takich bezkolizyjnych przejść, gdzie te organizmy mogą przewędrować z miejsc zimowisk do lęgowych - dodaje Piotr Karbownik.
O bezpieczne przejście płazów zadba m.in. EkoPatrol z Gdyni.