Musi być spełniony tylko jeden warunek, by podczas spaceru na świeżym powietrzu nie musieć zakładać maseczki – dystans 1,5 metra od innej osoby. Takie poluzowanie obostrzeń ma zacząć obowiązywać od 15 maja.
Na tę informację czekali chyba wszyscy, zwłaszcza teraz, gdy na dworze robi się coraz cieplej. Od 15 maja na świeżym powietrzu nie będzie obowiązku noszenia maseczek.
– Sytuacja epidemiologiczna poprawia się, co za tym idzie można uruchamiać różne dziedziny życia społecznego i gospodarczego. Warto najszerzej uruchamiać te, gdzie nie dochodzi do spotkań dużych grup ludzi w zamkniętych pomieszczeniach – mówi dr n. med. **Paweł Grzesiowski*, specjalista w dziedzinie immunologii i kontroli zakażeń.
I dodaje, że na świeżym powietrzu można czuć się bezpieczniej, ponieważ powietrze nie przenosi wirusa. Im więcej więc aktywności fizycznej „pod gołym niebem”, tym lepiej.
– Jest duża nadzieja, że te przepisy o zniesieniu nakazu maseczek na zewnątrz zostaną oficjalnie wprowadzone, ale z jednym zastrzeżeniem, że jeśli stoimy w tłumie i nie będzie można zachować dystansu, maseczkę powinniśmy założyć – dodaje dr n. med Grzesiowski.
Maseczkę nadal będzie trzeba mieć, gdy przebywamy w środkach transportu, miejscach ogólnodostępnych na otwartych przestrzeniach, gdzie nie można zachować odpowiedniego dystansu czy w budynkach użyteczności publicznej.
