05.04.2024 13:00 38 ab

Drzwi oblali mu cuchnącą cieczą, a na progu postawili wiadro z obornikiem

źródło Jarosław Wałęsa / Facebook

Do niecodziennej sytuacji doszło przed biurem poselskim Jarosława Wałęsy. Grupa nieznanych osób miała wylać na drzwi wejściowe oraz elewację budynku ciemną cuchnącą ciecz, a na progu postawić wiadro z … obornikiem.

O zajściu na swoich mediach społecznościowych poinformował w czwartek rano (04.04.2024 r.) Jarosław Wałęsa. Grupa kilkunastu osób miała przyjść pod drzwi jego biura i wylać m.in. obornik i inne zanieczyszczenia.

Dziś rano grupa kilkunastu rolników przyszła pod moje biuro poselskie i zdewastowała stare, zabytkowe drzwi, wylewając na nie obornik i inne zanieczyszczenia. Zniszczone są drzwi, a część odpadów wlała się do środka biura. Takie zachowanie to już nie wyrażanie swoich poglądów, a zwykłe chuligaństwo. Wraz z moimi współpracownikami zabezpieczyliśmy monitoring i zgłaszamy sprawę do odpowiednich służb. PS. Oprócz obornika okazało się, że rolnicy rozlali na drzwi do biura kwas masłowy – napisał Jarosław Wałęsa, gdański poseł na Sejm RP.

Na miejsce zdarzenia tego samego dnia przybyli mundurowi. Policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej wykonali oględziny miejsca zdarzenia, a technik kryminalistyki zabezpieczył ślady.

Funkcjonariusze, patrolując ul. Chlebnicką, ustalili, że grupa nieznanych osób wylała z wiadra na drzwi wejściowe do biura poselskiego oraz na elewację budynku ciemną cuchnącą ciecz. Następnie sprawcy postawili przed drzwiami biura dwie butelki z ciemną cieczą oraz wiadro z nieznaną substancją. Podczas zdarzenia część tej cieczy przedostała się do wewnątrz pomieszczenia biura poselskiego – mówi podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Policjanci sprawdzili także pobliski teren pod kątem obecności kamer monitoringu. Obecnie mundurowi zajmują się tą sprawą i wyjaśniają okoliczności zdarzenia.

Ustalana jest dokładna wartość start powstałych na skutek tego zdarzenia. Trwają czynności zmierzające do ustalenia sprawców tego czynu – dodaje rzeczniczka gdańskiej policji.

Jak mówi Jarosław Wałęsa, według danych z monitoringu zdarzenie miało miejsce ok. godziny 10:37. W biurze wówczas znajdował się jeden z jego współpracowników, a on sam zmierzał do sejmu na posiedzenie Komisji ds. UE.

Nikt nie zadzwonił do drzwi, nikt nie proponował choćby zwykłej rozmowy – to była celowa dewastacja, o to właśnie im chodziło. Gdyby mój współpracownik wyszedł do chuliganów, być może również byłby poszkodowany. Grupa kilkunastu rolników wylała na drzwi, okna i przedproża mojego biura kwas masłowy oraz pozostawiła wiadro z obornikiem. Z relacji naszego sąsiada wynika, że pani i panowie byli bardzo agresywni. Początkowo nie wiedzieliśmy, że drzwi potraktowane zostały żrącym kwasem, myśleliśmy, że to tylko rolnicze nieczystości. Po niedługim czasie na miejscu zjawiła się policja, która zabezpieczyła nagrania z monitoringu i wszystkie dowody w sprawie. Czynności zakończyły się tuż przed godz. 17. Jeśli ktoś z Państwa był świadkiem tego zdarzenia – prosimy o pilny kontakt – pisze w swoich mediach społecznościowych Wałęsa.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej, strony na X i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...