06.03.2012 10:43 0

Alex Renart w Uchu

Jutro w Uchu wystąpi autor, kompozytor i niezwykle charyzmatyczny wykonawca. Porywa publiczność do wspólnej improwizacji. Jego muzyka to subtelna mieszanka piosenki francuskiej, rapu, manouche, reggae i soulu. W twórczości artysty słychać też wpływ popularnego we Francji slamu.

Alex gra na głosie jak na ulubionym instrumencie, podbija publiczność uśmiechem. To świeży powiew w muzyce francuskiej. Występuje z Germainem Guyotem (piano), Gaetanem Gaboudym (gitara) Arnaudem Dussiau (perkusja) i Anthonym Billaudem (kontrabas). Warto podkreślić, że muzycy grywali na ulicach Montmartre razem z odkrywaną właśnie przez polskich słuchaczy Zaz - nadzieją piosenki francuskiej, autorką utworu "Je veux". Prostota, rytm, melodia i zabawa słowem to punkty wspólne dla twórczości paryskich artystów. Sam Renart wyznaje, że trudno było mu się odciąć od wpływu muzyki Zaz, którą znał zanim artystka przybrała pseudonim i dostała się na szczyty list przebojów. Mimo to znalazł własną ścieżkę na skrzyżowaniu fascynacji rapem i piosenką francuską - wyruszył w stronę jazzu manouche granego akustycznie.

Jego muzyczne inspiracje rozciągają się od Léo Ferré i Edith Piaf przez Bobby'ego Mc Ferrina i Boba Marleya, aż do Shurikna, tworząc prawdziwy kalejdoskop koncertowych wrażeń. Na scenie to prawdziwy Sprzedawca Złudzeń, które mają szansę się spełnić, podczas każdego muzycznego spotkania. Renart jest trubadurem na miarę naszych czasów.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...