Zmarł oskarżony o spowodowanie katastrofy kolejowej w Mostach pod Lęborkiem. Z tego powodu postanowiono umorzyć toczącą się dotąd sprawę.
Z powodu śmierci oskarżonego o spowodowanie katastrofy kolejowej w Mostach pod Lęborkiem, Sąd Okręgowy w Słupsku postanowił o umorzeniu sprawy karnej, która dotąd się toczyła. Pod koniec czerwca wpłynął bowiem akt zgonu oskarżonego mężczyzny. Franciszek S. pracował jako kierowca 43 lata. Mężczyzna nie był dotychczas karany.
Prokuratura oskarżała go o nieumyślne spowodowanie katastrofy kolejowej w dniu 28 kwietnia 2011 roku. Skutkiem tego wydarzenia była śmierć 2 ludzi, a 26 osób zostało rannych. Oskarżonemu groziło zatem 8 lat pozbawienia wolności.
Franciszek S. nie zachował odpowiednich zasad bezpieczeństwa. Wynikiem tego było wtargnięcie na niestrzeżony wówczas przejazd kolejowy, kiedy na torach znajdował się pociąg relacji Gdynia - Katowice.
Prokuratura ustaliła, że zarówno kierowca samochodu jak i obsługa pociągu nie znajdowała się pod wpływem alkoholu. Kierowca ciężarówki twierdził, że nie zauważył sygnalizacji świetlnej ani jej nie usłyszał. Oskarżony chciał dobrowolnie poddać się karze jednak nie wyraził na to zgody prokurator zajmujący się tą sprawą.
Ruch na tym przejeździe został wstrzymany aż do maja 2011 roku. Łączne straty wyniosły 42 mln złotych.
