27.07.2018 12:25 6 Natalia/TTM
Średnio dziennie pokonują 35 kilometrów, aby 12 sierpnia zameldować się na Jasnej Górze. Z Helu wyruszyła Pielgrzymka Kaszubska. W 19 dni uczestnicy przejdą 640 kilometrów. Pielgrzymka jest nie tylko najdłuższą w Polsce, ale charakteryzuje ją również to, że kultywuje kaszubskie tradycje. Nieodzownie na trasie będzie można oglądać ozdobne flagi czy koszulki z regionalnym haftem.
Na przełomie lipca i sierpnia trasa do Częstochowy zapełnia się pątnikami z całej Polski. W środę (25 lipca) z Helu ruszyła Kaszubska Pielgrzymka. Łącznie w trasę wyruszyło 180 wiernych. Modląc się i śpiewając, pielgrzymi pokonają w sumie 640 kilometrów. Do tej grupy z miejscowości znajdujących się na trasie dołączają kolejni pątnicy.
– Mamy pielgrzymów z całej Polski, bo jednak hasło, że jest to najdłuższa pielgrzymka, pewnie też mobilizuje sporo osób do tego, by przynajmniej raz w życiu spróbować swoich sił i wziąć udział w takim wielkim wydarzeniu – mówi ks. Robert Jahns, kierownik 37. Pielgrzymki Kaszubskiej.
Pielgrzymi, idąc na Jasną Górę, niosą swoje intencje. Być może to jest motorem napędowym do zniesienia trudów drogi.
– Ś.p. ks. Zygmuntowi Trelli, kiedy zakładał pielgrzymkę 37 lat temu, przyświecało to, żeby w duchowy sposób też nieść pomoc Ojcu Świętemu. Taką główną intencją zawsze co roku jest to, że pielgrzymujemy i idziemy w intencjach papieskich. Natomiast każdy pielgrzym podejmuje własne osobiste intencje. Też bierzemy ze sobą intencje naszych gospodarzy, naszych dobrodziejów, ludzi, którzy nas goszczą – zaznacza ks. Robert Jahns.
Pielgrzymka Kaszubska nie tylko jest najdłuższą w Polsce, ale charakteryzuje ją również to, że kultywuje kaszubskie tradycje, ozdabiając chusty czy koszulki regionalnym haftem. Wierni na Jasną Górę mają dotrzeć 12 sierpnia.