Urzędnicy z Rumi zaapelowali do mieszkańców miasta, posiadających m.in. psy, aby sprzątali po swoich czworonożnych pupilach. Warto podkreślić, że w mieście nie brakuje miejsc, gdzie można wyrzucić odchody.
Zanieczyszczanie trawników, poboczy, chodników, a nawet… klatek schodowych przez czworonogi to utrapienie prawdopodobnie wszystkich miast w kraju. W Rumi miejscowi włodarze mają jednak nadzieję, że apelowanie do właścicieli, np. psów, odniesie pozytywny skutek.
– Urząd Miasta Rumi przypomina, iż osoby utrzymujące psy są zobowiązane do sprzątania odchodów po swoich pupilach z klatek schodowych i innych pomieszczeń służących do wspólnego użytku, z chodników, ulic i trawników – czytamy w specjalnie opublikowanym komunikacie miejscowego ratusza. – Torebki na psie odchody są dostępne niemal w każdym sklepie z akcesoriami dla zwierząt. Dopuszcza się też zbieranie psich odchodów do zwykłego woreczka foliowego bądź „reklamówki”.
Urzędnicy przypominają, że mandat karny za niesprzątanie po psach może wynieść nawet 500 zł.
– Gmina, chcąc stworzyć warunki do wypełnienia tego obowiązku, do tej pory na terenie miasta zamontowała ponad sto koszy na psie odchody – podkreślają. – Znajdują się one wzdłuż głównych ciągów komunikacyjnych, m.in. przy ul. Dąbrowskiego, ul. Starowiejskiej, ul. Gdańskiej, ul. Towarowej, ul. Dokerów, ul. Stoczniowców, ul. Poznańskiej, ul. Filtrowej oraz w parkach miejskich. Staramy się, aby ilość koszy na psie odchody z roku na rok była coraz większa. Pojemniki te są koloru brązowego, z odpowiednim oznakowaniem na płaszczu bocznym.
Jeśli jednak w okolicy specjalnego pojemnika nie ma, to wcale nie znaczy, że można pozwolić zwierzęciu na zanieczyszczanie miasta.
– Utrzymujący psy mogą również wrzucać zebrane po swoich pupilach odchody do „zwykłych” koszy ulicznych, o ile są one umieszczone w torebce foliowej lub papierowej – zaznaczają przedstawiciele rumskiego magistratu.