01.08.2018 14:50 1 raz

Stawiają kosze na odchody, a te – nadal lądują w trawie

Archiwum

Urzędnicy z Rumi zaapelowali do mieszkańców miasta, posiadających m.in. psy, aby sprzątali po swoich czworonożnych pupilach. Warto podkreślić, że w mieście nie brakuje miejsc, gdzie można wyrzucić odchody.

Zanieczyszczanie trawników, poboczy, chodników, a nawet… klatek schodowych przez czworonogi to utrapienie prawdopodobnie wszystkich miast w kraju. W Rumi miejscowi włodarze mają jednak nadzieję, że apelowanie do właścicieli, np. psów, odniesie pozytywny skutek.

Urząd Miasta Rumi przypomina, iż osoby utrzymujące psy są zobowiązane do sprzątania odchodów po swoich pupilach z klatek schodowych i innych pomieszczeń służących do wspólnego użytku, z chodników, ulic i trawników – czytamy w specjalnie opublikowanym komunikacie miejscowego ratusza. – Torebki na psie odchody są dostępne niemal w każdym sklepie z akcesoriami dla zwierząt. Dopuszcza się też zbieranie psich odchodów do zwykłego woreczka foliowego bądź „reklamówki”.

Urzędnicy przypominają, że mandat karny za niesprzątanie po psach może wynieść nawet 500 zł.

Gmina, chcąc stworzyć warunki do wypełnienia tego obowiązku, do tej pory na terenie miasta zamontowała ponad sto koszy na psie odchody – podkreślają. – Znajdują się one wzdłuż głównych ciągów komunikacyjnych, m.in. przy ul. Dąbrowskiego, ul. Starowiejskiej, ul. Gdańskiej, ul. Towarowej, ul. Dokerów, ul. Stoczniowców, ul. Poznańskiej, ul. Filtrowej oraz w parkach miejskich. Staramy się, aby ilość koszy na psie odchody z roku na rok była coraz większa. Pojemniki te są koloru brązowego, z odpowiednim oznakowaniem na płaszczu bocznym.

Jeśli jednak w okolicy specjalnego pojemnika nie ma, to wcale nie znaczy, że można pozwolić zwierzęciu na zanieczyszczanie miasta.

Utrzymujący psy mogą również wrzucać zebrane po swoich pupilach odchody do „zwykłych” koszy ulicznych, o ile są one umieszczone w torebce foliowej lub papierowej – zaznaczają przedstawiciele rumskiego magistratu.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...