24.04.2021 14:30 2 NW/Port Lotniczy w Gdańsku

W gdańskim porcie lotniczym koronawirus nie daje o sobie zapomnieć

Źródło:Port Lotniczy w Gdańsku

Port Lotniczy w Gdańsku odnotował w pierwszym kwartale tego roku spory spadek podróżujących w porównaniu do 2020 roku. - My powinniśmy teraz odprawiać 300-350 tys. pasażerów każdego miesiąca, a odprawiamy 30 tys., więc dalej trwa stan zawieszenia - komentuje prezes lotniska Tomasz Kloskowski.

Po pierwszym kwartale 2021 roku liczba pasażerów znacząco różni się od wyniku, jakie lotnisko miało w I kwartale roku 2020. W ciągu trzech miesięcy podróżujących było 1005 095, co daje spadek o 88,2 proc. w odniesieniu do roku ubiegłego i 3 314 operacji lotniczych, czyli spadek o 64,4 proc.

Warto jednak zauważyć, że w styczniu i lutym ubiegłego roku ruch odbywał się normalnie. Pierwsze symptomy koronawirusa pojawiły się na początku marca, a 14 marca regularny ruch pasażerski został całkowicie wstrzymany.

Szczegółowe dane o pasażerach w 2021:

– styczeń 43 654, spadek o 88,3% w porównaniu do stycznia 2020

– luty 26 477, spadek o 92,8% w porównaniu do lutego 2020

– marzec 34 964, spadek o 75,9% w porównaniu do lutego 2020

Wyniki za pierwszy kwartał 2021 nie są najlepsze, lecz tego się należało spodziewać przy obserwowanym poziomie ruchu. Odprawiamy tylko 10% pasażerów, których powinniśmy odprawiać, gdyby nie COVID. Dalej czekamy na wznowienie ruchu lotniczego. Mam nadzieję, że szczepionki będą panaceum na odblokowanie całej Europy, w tym Polski. Są pierwsze pozytywne sygnały, że być może wakacje będą lepsze. Jeżeli w okresie letnim będziemy mogli podróżować swobodnie, to będziemy na prostej do wychodzenia z kryzysu, to będzie ten moment, od którego będzie tylko lepiej - mówi Tomasz Kloskowski, prezes gdańskiego lotniska.

Wzrost w operacjach cargo

Pozytywna wiadomość jest taka, że w I kwartale tego roku port lotniczy osiągnął wzrost w operacjach cargo. Odprawił 2 097 ton towarów, czyli o 16,2 proc, więcej w stosunku do tego samego okresu ubiegłego roku.

Cały czas pamiętajmy, że to cargo to 1,5 proc. naszych przychodów. Nie ma co udawać, że uratuje ono biznes lotniczy, bo tak się nie stanie. Natomiast dzisiaj, faktycznie cargo jest o tyle fajne, że różne łańcuchy dostaw się poprzerywały, a łańcuch cargo trwa, pomimo pandemii - wyjaśnia Tomasz Kloskowski.

Kondycja finansowa nie ma natomiast bezpośredniego wpływu na inwestycje, które realizowane są w porcie. Na ukończeniu jest budowa biurowca Alpha w ramach Aiport City Gdańsk. Zaś przy rozbudowie terminalu pasażerskiego trwają ostatnie prace zewnętrzne, a następnie będą realizowane zadania wykończeniowe.

Na ten sezon port lotniczy ma w swojej siatce 82 połączenia z Gdańska do 21 państw (w tym Polski), na 69 lotnisk, obsługiwane przez dziesięciu przewoźników. Linie co kilka dni komunikują uruchomienie latem nowych lotów. Niewykluczone, że siatka ta będzie się sukcesywnie powiększać i rozszerzać o kolejne kierunki.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...